Arabia Saudyjska zdecydowała dziś o przedłużeniu obowiązywania decyzji o cięciu produkcji ropy. Będzie ona obowiązywać do końca 2023 roku, a co miesiąc słuszność tej decyzji będzie dodatkowo weryfikowana.

Decyzja Arabii Saudyjskiej nie jest dla rynku większym zaskoczeniem. Była oczekiwana. Nie mniej jednak wpisała się ona w trend wzrostowy na rynku ropy, stając się dodatkowym bodźcem do wzrostu jej cen. Obecnie ropa na rynkach światowych jest najdroższa od listopada 2022, drożejąc od końca czerwca br. o około 1/4, co z pewnością wpłynie na opóźnienie procesów dezinflacyjnych w światowej gospodarce.

Sytuacja na wykresie dziennym Brent, który obecnie rośnie do 90,51 wskazuje, że to może być dopiero początek silniejszych wzrostów. W ostatni piątek wykres wybił się powyżej strefy oporu 87,71-88,19 USD, jaką tworzyły szczyty z kwietnia i sierpnia br., czemu towarzyszyły ponowione sygnały kupna na wskaźnikach. To sugeruje, że ropa „przeskoczyła półkę wyżej” i obecnie ma otwartą drogę nawet w okolicę 100 USD.

Wykres Brent (źródło: Tickmill)