Na dorocznym Ogólnochińskim Zgromadzeniu Przedstawicieli Ludowych, czyli na sesji chińskiego Parlamentu, premier Li Keqiang zapowiedział, że władze będą się starały w tym roku utrzymać bezrobocie w miastach na poziomie 6 mln osób w 2020 (5,5 mln w 2019). Wyznaczono też cel w postaci stworzenia 9 mln miejsc pracy w miastach.

Cel inflacyjny został ustalony na poziomie 3,5% R/R, ale pierwszy raz od 1990 roku, Chiny nie wyznaczyły celu wzrostu PKB w tym roku.

Zdecydowano również o wdrożeniu umowy handlowej między USA a Chinami.

Dla rynków finansowych to były jednak drugorzędne decyzje. Ich uwagę przykuła kwestia Hong Kongu. Chiny zdecydowały się wprowadzić w tej przejętej od Brytyjczyków prowincji nowe przepisy bezpieczeństwa. Wywołało to reakcję USA, które się temu sprzeciwiło, grożąc sankcjami. Planami Chin zaniepokojony jest Tajwan. A aktywiści w Hong Kongu nawołują do wznowienia protestów.

Fala obaw wywołanych kwestią Hong Kongu przyczyniła się to bardzo gwałtownej przeceny na tamtejszej giełdzie. Fala przeceny rozlała się również po innych azjatyckich parkietach, docierając do Europy.

Wykres dzienny HK50 wybił się dołem z trwającej od 6 kwietnia konsolidacji, jaka miała miejsce poniżej strefy oporu tworzonej przez 50% zniesienie spadków z okresu styczeń-marzec 2020 i dołek z sierpnia 2019 (24851,70). Wygenerowany w ten sposób sygnał sprzedaży jest czytelny, a droga do minimów z marca otwarta.

HK50Daily_22052020.png