Rynek ropy w ostatnich tygodniach wielokrotnie zaskakiwał pnąc się do góry, pomimo sygnałów ze światowej gospodarki sugerujących, że w przyszłości popyt na ropę będzie niższy. Jeżeli jednak na tym rynku miałby nastąpić zwrot, to teraz jest dobry moment. Przynajmniej, jeżeli oceniać to z perspektywy analizy technicznej.

Ceny ropy WTI od 1,5-tygodnia konsolidują się w przedziale 62,96-64,64 USD. Co ciekawe, konsolidacja ta ma miejsce w sytuacji, gdy z Chin płyną lepsze dane makroekonomiczne, a liczba wież wiertniczych w USA spada. Już to może podpowiadać, że obecne poziomy są na tyle wysokie, iż inwestorzy nie palą się do zakupów.

Opisana konsolidacja ma miejsce na poziomie 61,8 proc. zniesienia Fibo, a także lokalnych dołków z czerwca (63,58) i sierpnia 2018 roku (64,65). Wspomniane dołki stanowią ostatnie bariery w drodze do zeszłorocznego szczytu na 77,10 USD. Trend wzrostowy wciąż utrzymuje wysoką dynamikę, przez co nie ma mowy o negatywnych dywergencjach wykresu ze wskaźnikami, ale ponad tygodniowa konsolidacja nieco sytuację na tych wskaźnikach popsuła.

Podsumowując, ropa jest w jednym z tych nielicznych momentów w ostatnich tygodniach, gdy ryzyko mocniejszego cofnięcia, a może nawet i zakończenia trendu wzrostowego wzrosło. Jednocześnie jest w tak ciekawym z punktu widzenia AT miejscu, że potencjalne wybicie górą z obecnej konsolidacji może skutkować też bardzo szybkim ruchem w górę. Dlatego warto obserwować ten rynek i reagować zgodnie z kierunkiem wybicia z przedziału wahań 62,96-64,64 USD.

WTIDaily_19012019.png