Wydarzeniem wtorku na rynkach finansowych będzie publikacja danych inflacyjnych z USA, które będą stanowić kolejnym punkt odniesienia dla rynkowych oczekiwań odnośnie kolejnych decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed) ws. polityki monetarnej.

Dane zostaną opublikowane o godzinie 14:30. Według prognoz w październiku inflacja CPI wzrośnie o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca, a w relacji rocznej obniży się do 3,3 proc. z 3,7 proc. we wrześniu. Inflacja bazowa CPI natomiast ma według prognoz wzrosnąć o 0,3 proc. w relacji miesięcznej, a w relacji rocznej ma pozostać na poziomie 4,1 proc. Podobnie jak w ostatnich miesiącach uwaga rynku bardziej może koncentrować się na inflacji bazowej niż na głównej.

Kalendarz makroekonomiczny - USA (źródło: macroNEXT)

Interpretacja danych jest klasyczna. Inflacja wyższa od oczekiwań to większe prawdopodobieństwo dłuższego utrzymywania stóp procentowych przez Fed na wysokim poziomie, a więc impuls do spadku cen akcji, umocnienia dolara i wzrostu rentowności amerykańskiego długu. Niższa od oczekiwań inflacja będzie natomiast kolejnym sygnałem, że Fed już definitywnie zakończył cykl zaostrzania polityki monetarnej i wcześniej niż w połowie 2024 roku zacznie stopy obniżać.