Dawno takiego zestawu rozczarowujących danych z USA nie było. W styczniu roczna dynamika inflacji PPI spadła wyraźnie mniej niż oczekiwali analitycy, a inflacja w relacji miesięcznej przyspieszyła dużo mocniej od prognoz. W pierwszym miesiącu liczba wydanych pozwoleń na budowy domów oraz liczba rozpoczętych budów też były niższe od prognoz. Co więcej, w lutym mocno zanurkował indeks Fed z Filadelfii, po którym oczekiwano lekkiego odbicia w górę. Indeks ten spadł do -24,3 pkt. z -8,9 pkt., a zakładano jego wzrost do -7,4 pkt. Jedyny pozytywny raport napłynął z rynku pracy, gdzie tygodniowa liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych była o 6 tys. niższa od prognoz.

Dane makroekonomiczne z USA - 16 lutego 2023 (źródło: macroNEXT)

Dane o cenach producentów szczególnie nie spodobały się inwestorom, ponieważ wpisują się w grany ostatnio scenariusz wolniejszego obniżania inflacji, a co za tym idzie dłuższego okresu podnoszenia stóp procentowych przez Fed i przyszłych późniejszych ich obniżek. To przede wszystkim psuje dziś nastroje na giełdach. Notowania US500, DE40 i innych instrumentów solidarnie zanurkowały.

Wykres US500 (M5)

Wykres DE40 (M5)