Poniedziałek 2 września jest dniem wolnym w USA. Amerykanie obchodzą Święto Pracy. W związku z tym Wall Street nie pracuje. Podobnie rynek obligacji. Na pozostałych rynkach takiego dnia zwykle obserwujemy mniejszą zmienność i mniejszą płynność.

Nie inaczej powinno być również dziś. Szczególnie, że już teraz widać, że wyniki niedzielnych wyborów w niemieckich landach (Turyngia, Saksonia), pomimo sromotnej przegranej rządzącej Niemcami koalicji i mocnego wyniku skrajnie prawicowego AfD, nie wywołują szczególnie dużych emocji. Takich  emocji nie wywołają również publikowane przed południem indeksy PMI dla wybranych europejskich gospodarek. A to dlatego, że w przypadku tych największych gospodarek wcześniej zostały opublikowane wstępne odczyty, więc dzisiejsze dane w żaden sposób nie zaskoczą.

Ten tydzień, z uwagi na dzisiejsze święto w USA (i Kanadzie), rozpocznie się sennie, ale emocji w nim nie będzie brakować. Inwestorzy czekać będą przede wszystkim na piątkowe comiesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy (i wcześniejsze dane z tego rynku), które będą ważnym punktem odniesienia kształtującym oczekiwania odnośnie tego, na jak wysokie cięcie stóp procentowych we wrześniu zdecyduje się Fed (25 czy 50 punktów bazowych) i ile łącznie obniżek kosztu pieniądza może do końca roku wykonać Fed.

Wykres dzienny US500