Wczoraj EUR/USD zrobił zwrot z poziomu marcowego dołka (1,0806 dolara), kreśląc jednocześnie popytowy układ sił na dziennym wykresie świecowym. Czy to oznacza początek jakiego silniejszego umocnienia EUR do USD, które finalnie wyzeruje cały impuls spadkowy z przełomu marca i kwietnia? Na gruncie analizy technicznej można znaleźć kilka czynników przemawiających za wzrostowym scenariuszem, ale wciąż nie jest on przesądzony. Notowania EUR/USD musiałby jeszcze nieco podbić w górę, wracają przynajmniej powyżej 1,10 dolara, żeby szanse na jego realizację wzrosły.

Wykres dzienny EUR/USD

Na gruncie czynników fundamentalnych rozstrzygające w tejkwestii może okazać się dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego(ECB). Przy czym trzeba zaznaczyć, że bank będzie musiał się trochę mocnejpostarać. Póki co rynek zakłada, że ECB będzie kontynuował swój jastrzębi zwrotw polityce monetarnej, co finalnie doprowadzi w drugiej połowie roku do pierwszejod lat podwyżki stóp procentowych w Strefie Euro. Bank powinien podtrzymaćoczekiwania na zakończenie latem programu APP, a retoryka Christine Lagardepowinna być mocno jastrzębia, bo jak się wydaje bank dochodzi doprzeświadczenia, że inflacja wymyka się obecnie spod kontroli. I to wszystkojest już w wycenach EUR/USD. I dopiero wszystko co pojawi się ponad to może umocnićeuro.