Wydarzeniem czwartku na rynku walutowym jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Przynajmniej teoretycznie, bo w praktyce szanse na jakieś zmiany w polityce monetarnej są nie wielkie.

ECB na dzisiejszym posiedzeniu nie zmieni stóp procentowych w Strefie Euro, pozostawiając stopę refinansową na poziomie 0,0 proc., a depozytową na poziomie -0,50 proc. Bank nie zmieni również wartości programu QE, ani innych parametrów prowadzonej przez siebie polityki monetarnej. Prawdopodobnie też nic nie zmieni się w retoryce banku, która pozostanie mocno gołębia.

Decyzja ECB ws. stóp procentowych zostanie ogłoszona o godz.13:45. O godzinie 14:30 rozpocznie się konferencja prasowa szefowej ECB.

ECB przyjmie dziś postawę wyczekującą i z tego powodu posiedzenie powinno mieć neutralny wpływ na notowania EUR/USD. Nie mniej jednak bank ma jeszcze przestrzeń do luzowania polityki monetarnej i prawdopodobnie z tego skorzysta. Wydaje się, że jeszcze przed końcem 2020 roku ECB ogłosi dodatkowe zakupy aktywów. Dlatego też polityka monetarna pozostaje czynnikiem, który będzie ciążył wspólnej walucie.

Skoro nie ECB, to co dziś może decydować o losach EUR/USD? Głownie nastroje na rynkach globalnych i publikowane po południu dane makroekonomiczne z USA. Zwłaszcza czerwcowy raport o sprzedaży detalicznej (prognoza: 5,0 proc. M/M). Liczyć też będą się oczekiwania przed jutrzejszym szczytem Unii Europejskiej ws. Funduszu Odbudowy i budżetu.

Dla EUR/USD będzie to bardzo ważny dzień. Po wczorajszym zwrocie kursu z 1,1452 i zamknięciu dnia na 1,1412, czyli zwrotu poniżej kluczowego oporu z połowy marca (1,1495) i zamknięcia poniżej czerwcowego maksimum (1,1422), potwierdzenie środowej formacji spadającej gwiazdy na wykresie dziennym, otworzy drogę poniżej 1,12. Jej zanegowanie natomiast będzie sygnałem do ataku na 1,1495-1,15.

EURUSDDaily_16072020.png