W maju Europejski Bank Centralny (ECB) będzie musiał ponownie podnieść stopy procentowe, ale "skala tego ruchu jest nadal przedmiotem dyskusji" - powiedział we wtorek Philip Lane, główny ekonomista ECB.

 

Wątpliwości co do tego jak mocno Europejski Bank Centralny podniesie stopy procentowe w strefie euro na posiedzeniu w dniu 4 maja nie mają ekonomiści. Przynajmniej ci ankietowani przez agencję Reutera. Aż 57 z 69 zapytanych ekonomistów, czyli 82,6 proc. wszystkich ankietowanych uważa, że ECB podniesie stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Pozostali prognozują podwyżkę o 50 punktów bazowych. Nikt nie zakłada pauzy w zaostrzaniu polityki monetarnej w Eurolandzie.

Spełnienie powyższych prognoz oznaczałoby, że na majowym posiedzeniu stopa depozytowa wzrośnie do 3,25 proc. z 3 proc. obecnie, a stopa refinansowa do 3,75 proc. z 3,50 proc. I to nie będzie koniec podwyżek. Jak wynika z cytowanej ankiety agencji Reutera, ekonomiści spodziewają się jeszcze jednej podwyżki stóp na posiedzeniu czerwcowym.

To co jeszcze mogłoby wpłynąć na rynkowe oczekiwania odnośnie wyników majowego posiedzenia ECB to publikowane w czwartek i piątek dane o inflacji i PKB dla największych europejskich gospodarek. Wyraźnie wyższa od oczekiwań inflacja w Europie w kwietniu, przy jednoczesnych lepszych od prognoz danych o PKB za I kwartał br., mogłyby zwiększyć oczekiwania na podwyżkę o 50 punktów bazowych w maju. Ta zależność nie będzie jednak działać w drugą stronę. Nawet gdy inflacja mocno spadła, a dane o PKB okazały się mocno recesyjne, to wciąż szanse na to, że ECB nie podniesie stóp w maju będą małe. Za to prawdopodobnie spadłyby oczekiwania na podwyżkę w czerwcu.