Wydarzeniem środy, ale i całego tygodnia na rynkach finansowych na całym świecie, jest kończące się dziś posiedzenie Fed. Decyzja ws. stóp procentowych zostanie ogłoszona o godzinie 20:00. O tej samej godzinie zostaną też opublikowane nowe projekcje makroekonomiczne i stóp procentowych. Pół godziny później, czyli o godzinie 20:30 polskiego czasu, rozpocznie się konferencja prasowa prezesa Fed Jerome Powella.

Sama decyzja nie będzie zaskoczeniem. Jest niemal pewne, że Fed pozostawi stopy na obecnym poziomie, co oznacza utrzymanie przedziału wahań dla stopy funduszy federalnych na poziomie 5,00-5,25 proc. Kto jeszcze niedawno miał nadzieje na inną decyzję, to wczorajsze dane o 11. kolejnym spadku inflacji CPI, takich złudzeń go skutecznie pozbawiły. Widać to zresztą w notowaniach rynku terminowego, który szanse na podwyżkę stóp dziś wieczorem wycenia na mniej niż 10 proc. I tego nie zmienią publikowane dziś o 14:30 dane o inflacji producenckiej w USA.

Stąd tak naprawdę dziś toczy się gra o to, co Fed zrobi... na swoim lipcowym posiedzeniu. I to właśnie lipcowe posiedzenie stanowi czynnik ryzyka.

Rynek terminowy wycenia szanse na podwyżkę stóp procentowych w lipcu na poziomie około 62 proc. Nieco mniej przekonani do tego są ekonomiści, bo jedynie 1/3 z nich widzi szanse na jakąś dodatkową podwyżkę kosztu pieniądza w tym roku.

Trzeba być dużym optymistą, żeby zakładać podwyżkę w lipcu. Bo rynek pracy owszem jest w USA "ciasny", ale twarde dane sugerują spowolnienie, a inflacja dość mocno się obniża. I tak przed tym lipcowym posiedzeniem prawdopodobnie inflacja CPI znajdzie się w okolicach 3,5 proc. lub niżej, a inflacja PPI może nawet spaść poniżej zera. Inna sprawa, że będzie to ostatni taki miesiąc silnych spadków, bo później już efekty bazy nie będą pomagać.

Jakie zatem będą wyniki dzisiejszego posiedzenia. Po pierwsze, stopy procentowe się nie zmienią. Po drugie, raczej nie będzie dużej korekty prognoz. I po trzecie, Powell wciąż będzie wypowiadał się w jastrzębim tonie, ale jednocześnie zaznaczy, że teraz Fed będzie obserwował gospodarkę i wpływ dotychczasowych podwyżek stóp, a kolejne decyzje będą uzależnione od napływający danych.

Jaka więc będzie na to reakcja rynku? Te krótkoterminowe, czyli krótko po godzinie 20:00-20:30 trudno przewidzieć. Tu decydować mogą niuanse. Jednak w nieco dłuższym terminie świadomość zakończenia podwyżek stóp przez Fed będzie osłabiała dolara, a jednocześnie wzmacniała rynki akcji.