Na zakończonym 1 listopada posiedzeniu, Fed zgodnie z rynkowymi przewidywaniami, nie zmienił stóp procentowych w USA, pozostawiając przedział wahań dla stopy funduszy federalnych na poziomie 5,25-5,50 proc. Było to drugie kolejne posiedzenie, gdy Fed pozostawił stopy procentowe bez zmian.

Na konferencji prasowej po posiedzeniu prezes Fed Jerome Powell uzależnił kolejne decyzje od napływających danych makroekonomicznych.

Rynki odebrały listopadowe posiedzenie Fed jako definitywne potwierdzenie końca podwyżek stóp procentowych. Rynek terminowy po posiedzeniu wycenił na poziomie 82 proc. prawdopodobieństwo tego, że w grudniu Fed nie zmieni stóp, podczas gdy jeszcze dzień wcześniej prawdopodobieństwo to szacowano na poziomie 70 proc.

Jednocześnie rynek terminowy wycenił, że w czerwcu 2024 Fed zacznie obniżać stopy procentowe w USA. Jest to nieco szybciej niż oceniali dotychczas ekonomiści i analitycy, którzy widzieli pierwszą obniżkę dopiero w II połowie 2024 roku, czyli najwcześniej w lipcu 2024 roku.

Rynki finansowe zareagowały na wyniki posiedzenia Fed i konferencję Powella tak, jak powinny zareagować na koniec podwyżek stóp procentowych. Środowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami (DJIA +0,67 proc., S&P500 +1,05 proc.; Nasdaq +1,64 proc.). Rentowność 10-letnich obligacji USA mocno spadła i znalazła się poniżej 4,74 proc., czyli najniżej od prawie 3 tygodni. Kurs EUR/USD wykonał zwrot w górę z okolic 1,5020, odrobił wcześniejsze straty i zakończył dzień na poziomie 1,0578 dolara. Bitcoin ruszył do góry. Wzrostami zareagował również rynek surowcowy.