Kurs GBP/CHF zalicza 5. kolejny dzień spadków, schodząc do 1,1079 i testując najniższe poziomy od miesiąca. Na gruncie analizy technicznej oznacza to spadek wykresu GBP/CHF (D) do poziomu marcowego dołka w cenach zamknięcia i atak na linię wsparcia (1,1080), jaka łączy dołki z listopada, lutego i marca właśnie. Znaczenie tej linii jest o tyle duże, że jej przełamanie będzie oznaczać wkroczenie w rejon oddziaływania dolnego cienia formacji młota z 13 marca. Teoretycznie tam strona popytowa będzie miała szansę na przejęcie inicjatywy, ale w praktyce spadek poniżej 1,1080 jest oznaką słabości popytu. Oznacza bowiem, że pomimo trwającej pół roku szerokiej konsolidacji notowań GBP/CHF, dojście w pobliże jej dolnego ograniczenia, które w ostatnich miesiącach wielokrotnie się broniło, nie aktywizuje już popytu. To oznaka jego słabości. W tym scenariuszu spadek poniżej 1,1080 będzie już sygnałem sprzedaży, a przełamanie marcowego dołka (1,0989) będzie mocnym potwierdzeniem tego sygnału.