Wczoraj zwracaliśmy uwagę, że zapowiedziane przez Ludowy Bank Chin działania mające wesprzeć chińską gospodarkę, co jest największym takim pakietem od pandemii, to zaproszenie do hossy na giełdach. Wczoraj mocno na te działania zareagowały giełdy w Chinach, w tym parkiet w Hong Kongu.

Wykres dzienny HK50 na początku tygodnia wybił się powyżej lokalnego maksimum z końca sierpnia, ale dopiero po informacjach z Ludowego Banku Chin dostał mocnego przyspieszenia, przełamując linię oporu łączącą szczyty ze stycznia 2023 i maja 2025 roku, a następnie docierając do wspomnianego szczytu z maj (19780,80). Tam inwestorzy postanowili zrealizować zyski i HK50 cofnął się do 19095,30 obecnie.

Cofnięcie z majowego szczytu jest duże, ale póki co trzeba go traktować jako wprawdzie silną, ale tylko realizację zysków i jednocześnie ruch powrotny do przełamanej wczoraj linii łączącej dwa ostatnie średnioterminowy szczyt. Przede wszystkim dlatego, że już rzut oka na wykres HK50 w układzie tygodniowym zdradza, że w kwietniu br. doszło tam do przełamania długoterminowej linii bessy, co razem ze zwrotem w górę z początku roku zapowiada, że rynek akcji w Chinach jest na początku dłuższego trendu wzrostowego.

Wykres tygodniowy HK50