Wreszcie dobre wieści z USA. Dobre dla rynków finansowych,ale również dla gospodarki i Amerykanów. Inflacja spada. Póki co inflacjaproducencka. W maju inflacja PPI obniżyła się do 10,8% R/R z poziomu 10,9% (pokorekcie z 11%) w kwietniu. Był to drugi kolejny miesiąc spadku tej miaryinflacji. W marcu sięgnęła ona bowiem 11,5%. Dane też były niższe od rynkowychprognoz. Ekonomiści i analitycy spodziewali się inflacji na poziomie 10,9% R/R.

Spada nie tylko główna miara inflacji producenckiej, ale również inflacja bazowa PPI. W maju obniżyła się ona do 8,3% z 8,6% R/R w kwietniu. Rynkowy konsensus zakładał inflację na poziomie 8,6%.

Niższa od oczekiwań inflacja to miła niespodzianka po ostatnim negatywnym zaskoczeniu, gdy wbrew oczekiwaniom inflacja konsumencka w USA wystrzeliła na nowe 40-letnie rekordy. Dane te jednak nie zmieniają rynkowych oczekiwań odnośnie jutrzejszej decyzji Fed ws. stóp procentowych. Rynek dalej się spodziewa, że stopy wzrosną o 75 punktów bazowych.