We wrześniu ceny płacone przez konsumentów wzrosły w Polsce o 0,1 proc. - poinformował dziś Główny Urząd Statystyczny, publikując szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych.

To przełożyło się na wzrost rocznego wskaźnika inflacji we wrześniu do 4,9 proc. z 4,3 proc. R/R w sierpniu. Opublikowane dane wpisują się w rynkowy konsensus, który zakładał wzrost wrześniowej inflacji do 4,8-4,9 proc. R/R.

Inflacja CPI w Polsce (źródło: GUS)

Podwyższona inflacja w Polsce będzie utrzymywać się jeszcze przez około 6 miesięcy, pozostając blisko poziomu 5 proc. Później zacznie powoli opadać w kierunku celu, co otworzy Radzie Polityki Pieniężnej szerzej furtkę do obniżek stóp procentowych. Nakreślone przez prezesa NBP Adama Glapińskiego na ostatniej konferencji prasowej warunki do rozpoczęcia dyskusji o obniżkach stóp procentowych, czyli minięcie przez inflację szczytu i pojawienie się na horyzoncie prognoz celu inflacyjnego, mogą zaistnieć w marcu 2025. Dlatego to będzie pierwszy możliwy termin do ogłoszenia cięcia stóp w Polsce. Prawdopodobieństwo zaistnienia takiego scenariusza będzie warunkowe nie tylko niższą ścieżką inflacji, ale również ewentualnym szybkim tempem obniżek stóp procentowych przez główne banki centralne na świecie, czy słabszymi od oczekiwań danymi z polskiej gospodarki.

Utrzymująca się jeszcze przez kilka miesięcy podwyższona inflacja w Polsce, która będzie blokować Radzie Polityki Pieniężnej możliwość obniżki stóp procentowych, przy jednoczesnych obniżkach tych stóp przez inne banki centralne na świecie, tworzy warunki dla mocnego złotego. Na tę chwilę nie ma przesłanych fundamentalnych mogących sugerować jego nagłą przecenę.  

Wykres dzienny EUR/PLN

Presja na osłabienie złotego może się pojawić obecnie tylko w dwóch przypadkach:

  • gdy znacząco popsują się nastroje na rynkach globalnych, zwiększając tym samym awersję do ryzyka, co rykoszetem uderzy w notowania złotego;

  • gdy rynki finansowe zaczną grę pod przyszłe obniżki stóp procentowych w Polsce. To może nastąpić jeszcze przed tym, gdy obecne odbicie inflacji w Polsce osiągnie swój szczyt.