Nie tylko w Niemczech wrześniowa inflacja zaskoczyła in plus tym, że była niższa od rynkowych prognoz. Podobne dane napłynęły dziś rano z Francji.

Analitycy oczekiwali, że we wrześniu inflacja CPI wzrośnie tam z 4,9 proc. do 5,1 proc. R/R. Rzeczywistość okazała się bardziej optymistyczna. Wrzesień przyniósł spadek cen o 0,5 proc. miesiąc do miesiąca, co utrzymało roczny wskaźnik inflacji na poziomie 4,9 proc.

Jeszcze mocniej zaskoczyły dane o inflacji HICP. We wrześniu niespodziewanie ona spadła do 5,6 proc. z 5,7 proc. R/R w sierpniu, podczas gdy prognozowano jej wzrost do 5,9 proc.  

Inflacja we Francji we wrześniu (źródło: MACRONEXT)

Wczorajsze dane z Niemiec i dzisiejsze z Francji sugerują, że również inflacja dla całej strefy euro może okazać się niższa od prognoz (dane zostaną opublikowane dziś o godzinie 11:00). A to wprost prowadzi do konstatacji, że Europejski Bank Centralny finalnie zakończył cykl podwyżek stóp procentowych, a z uwagi na spore spowolnienie gospodarcze w Europie, w przyszłym roku może je zacząć obniżać wcześniej niż tego się obecnie oczekuje.