Stało się. Prezes Fed zapowiedział to na co i tak wszyscy czekali i co oficjalnie zostało zapowiedziane po ostatnim posiedzeniu Fed. Mianowicie wrześniową obniżkę stóp procentowych, która rozpocznie cykl luzowania polityki monetarnej w USA.

Jerome Powell oznajmił podczas sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole, że już "nadszedł czas", żeby Fed obniżył stopy procentowe w USA, bowiem w ostatnim czasie ryzyko wzrostu inflacji zmalało, a ryzyko spadku zatrudnienia w amerykańskiej gospodarce wzrosło. Jednocześnie dodał on, że termin i tempo przyszłych obniżek stóp procentowych będzie zależeć od napływających danych makroekonomicznych.

Aktualnie główna stop procentowa w USA utrzymywana jest przez Fed w przedziale 5,25-5,50 proc. Inflacja CPI w lipcu ukształtowała się na poziomie 2,9 proc. R/R. Stopa bezrobocia natomiast w tym samym miesiącu wzrosła do 4,3 proc. z 4,1 proc. w czerwcu.

Wrześniowe posiedzenie Fed na którym można się spodziewać obniżki stóp procentowych przez Fed o 25 punktów bazowych zaplanowane jest na 17-18 września. Zanim to nastąpi wcześniej zostaną jeszcze opublikowane sierpniowe dane o bezrobociu w USA (6 września) i inflacji CPI (11 września).

Do końca roku Fed jeszcze trzykrotnie zbierze się na posiedzeniu, decydując o stopach procentowych. Już samo to może sugerować 3 obniżki stóp procentowych po 25 punktów bazowych. Jako, że jednocześnie sytuacja amerykańskiej gospodarki nie jest bardzo trudna, przez co wymagałoby to większej interwencji banku centralnego, dlatego wszelkie prognozy zakładające większe cięcia do końca roku niż 75 punktów bazowych należy wyrzucić do kosza. Fed rzadko zmienia stopy procentowe o więcej niż 25 pb.   

Wykres dzienny EUR/USD

Wykres dzienny US500