Japoński jen rozpoczął ostatni tydzień października od osłabienia do koszyka walut. To reakcja na wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych w Japonii.

W niedzielę w Japonii odbyły się przyspieszone wybory do niższej izby tamtejsze parlamentu. Rządza Japonią koalicja straciła 64 mandaty i większość w parlamencie, zdobywając 215 z 465 mandatów. Jednocześnie partie opozycyjne również nie uzyskały znaczącej przewagi. To może oznaczać, że przyszły japoński rząd będzie relatywnie słaby, przez co wzrośnie niepewność i zmniejszy się presja na podwyżki stóp procentowych w Japonii.

O tych ostatnich już w najbliższy czwartek będzie decydował Bank Japonii. Wprawdzie rynek nie oczekuje zmiany stóp procentowych, po tym jak bank centralny ostatnio podwyższył je w lipcu, ale rynki czekają na wskazówkę co dalej z polityką monetarną w Japonii.

Wykres dzienny USD/JPY

Kurs USD/JPY w reakcji na wybory wzrósł dziś w nocy do 153,88 jenów z 152,30 jenów w piątek na koniec dnia, tym samym wybijając powyżej szczytu z ostatniej środy (153,19), naruszając 61,8 proc. zniesienie spadków z okresu lipiec-wrzesień br. i testując najwyższe poziomy od końca lipca. Sytuacja techniczna na wykresie dziennym USD/JPY wskazuje na utrzymującą się przewagę strony popytowej, a jedyne co hamuje USD/JPY przed wzrostem do 155 jenów, a następnie przed ruchem w kierunku 160 jenów i finalnie atakiem na wakacyjny szczyt (161,95 jenów), jest wspomniane wcześniej zniesienie 61,8 proc. i krótkoterminowe wykupienie.  

W tym miejscu warto od razu zaznaczyć, że ponowne zbliżenie się notowań USD/JPY do granicy 160 jenów, a zwłaszcza jej przebicie, znacząco zwiększa ryzyko interwencji walutowej.