Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, który zaraził się koronawirusem, w poniedziałek trafił na oddział intensywnej terapii, gdyż miał problemy z oddychaniem. Jego obowiązki przejął minister spraw zagranicznych Dominic Raab.

Informacja ta osłabiła funta, ale tylko na krótko. Kurs GBP/USD spadł wczoraj wieczorem z poziomów powyżej 1,23 w okolice 1,22, żeby dziś wrócić powyżej 1,2270.

Wahania te nie zmieniły układ sił na wykresie GBP/USD. Notowania tej pary, których wzrost został zatrzymany w dniu 27 marca przez 61,8% zniesienie silnych spadków z okresu 9-20 marca, znajdują się w korekcie. Korekta ta przyjmuje postać kanału spadkowego na wykresie H4.

GBPUSDH4_07042020.png

Dolne ograniczenie wspomnianego kanału znajduje się na poziomie 1,2180, a górne tworzy opór na 1,2420. Póki co szanse na wybicie dołem i górą są porównywalne. A to może oznaczać, że ta korekta się przedłuży i do próby wybicia dojdzie najwcześniej po Świętach Wielkanocnych.