Za sprawą gwałtownego spadku akcji LPP indeks WIG20 mocno się cofnął, co znacząco zwiększa ryzyko spadków. Jeżeli do końca dnia sytuacja na wykresie dziennym WIG20 się nie poprawi, to dzisiejszą spadkową sesję należy traktować jako przygotowanie do kolejnego ataku na linię wsparcia poprowadzoną po dołkach z października i stycznia. Oczywiście znaczenie tej linii wzmacnia blisko leżąca 50-dniowa średnia, ale z drugiej strony kupujący mogą być teraz rozczarowani, że atak popytu z początku tygodnia tak szybko się zakończył. Dodatkowo przy kolejnym ataku podaży na opisaną wyżej linię wsparcia, WIG20 nie będzie już krótkoterminowy wyprzedany, co miało miejsce 7 marca. Stąd teraz szanse na przebicie wsparć są odrobinę większe niż  tydzień temu.