W 2020 i 2021 roku światowa gospodarka będzie się rozwijać wolniej niż zanosiło się na to jeszcze jesienią. Międzynarodowy Fundusz Walutowy właśnie ściął swoje prognozy. Mocno "oberwały" zwłaszcza gospodarki rozwijające się z Indiami na czele.

W tym roku wzrost gospodarczy na świecie przyspieszy do 3,3% z 2,9% w 2019 roku i wobec 3,6% w 2018 roku. W 2021 ma natomiast sięgnąć ma 3,4%, wynika z najnowszych prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). I to jest dobra wiadomość. Zła jest taka, że Fundusz ściął swoje prognozy w stosunku do tych przedstawionych w październiku. Wówczas zakładał, że w 2020 roku wzrost światowego PKB wyniesie 3,4%, a w 2021 sięgnie on 3,6%, czyli wróci do poziomu 2018 roku.

imf_table_tickmill_21012020.jpg

Cięcie prognoz dla światowej gospodarki to w dużej mierze efekt ich obniżenia dla rynków wschodzących. Przede wszystkim dla Indii, ale też dla Meksyku i RPA.

MFW obciął prognozę PKB dla Indii na ten rok aż o 1,2 punktu procentowego (pp) do 5,8%, a na 2021 o 0,9 pp do 6,5%. Dla porównania, w 2019 roku gospodarka Indii miała się rozwijać w tempie 4,8%, a w 2018 było to 6,8%.

Znacznie mniejsze były natomiast cięcia prognoz dla Meksyku (po 0,3 pp) i dla RPA (0,3 pp w 2020 i 0,4 pp w 2021).

Rok 2020 z pewnością będzie też słabszy dla polskiej gospodarki. Ostatnie dane z sektora przemysłowego, które wskazują na zahamowanie inwestycji, sugerować mogą, że tempo PKB obniży się do 3,5% lub nawet niżej. W 2019 roku prawdopodobnie wzrost sięgnął 4,0-4,2% (te dane zostaną opublikowane pod koniec stycznia), po tym jak w 2018 roku PKB wzrósł o 5,1%.