Wtorkowa sesja na Wall Street, ostatnia przed dzisiejszym posiedzeniem FOMC, które powinno zakończyć się pierwszą od końca 2018 roku podwyżką stóp procentowych w USA, zakończyła się mocnymi wzrostami indeksów. Średnia Przemysłowa urosła o 1,82 proc., S&P500 urósł o 2,14 proc., a technologiczny Nasdaq Composite wykonał zwrot z lutowych minimów i zakończył dzień wzrostem o 2,92 proc.

Jeszcze mocniejsze wzrosty zanotowały akcje na giełdzie w Hong Kongu, gdzie tamtejszy indeks Hand Seng wystrzelił w górę o 8,68 proc. i wrócił powyżej granicy 2000 pkt., a jego technologiczny subindeks o 20 proc.

Wykres dzienny HK50

Skąd takie mocne wzrosty na giełdzie w Hong Kongu? To wpływ kilku czynników. Po pierwsze, rynek był już bardzo mocno wyprzedany. Wszak mocno spadał od ponad 3 tygodni, schodząc do dołka z 2016 roku. Po drugie, pomogło wczorajsze oczywiście zachowanie Wall Street. Po trzecie, nieco wygasły obawy o negatywny wpływ nowej fali zachorowań na Covid19 w Chinach. A po czwarte, i to jest najważniejszy czynnik, tamtejszy rynek akcji ma nadzieję, że Ludowy Bank Chin wesprze swoimi działaniami chińską gospodarkę.

Sytuacja na wykresie HK50 sugeruje, że zapoczątkowany już wczoraj odwrót z poziomu minimów sprzed 6 lat (18103 pkt.) ma szansę być kontynuowany. Świecowa formacja gwiazdy porannej w zestawieniu z wyprzedaniem i zwrotem z poziomu wsparcia z 2016 roku może zapowiadać wzrost minimum do 20800 pkt., czyli do poziomu 38,2 proc. zniesienia fali spadków z ostatniego miesiąca.