Kurs GBP/USD zareagował szybkim wzrostem na opublikowane dziś rano dane z brytyjskiego rynku pracy. Po pierwszym reakcji przyszło wprawdzie zawahanie i notowania praktycznie wróciły do punktu wyjścia, ale finalnie kurs ruszył mocno w górę.

Wykres GBP/USD (M1)

W marcu stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii obniżyła się do 3,7 proc. z 3,8 proc., podczas gdy oczekiwana była jej stabilizacja na poziomie z lutego właśnie. Kwiecień powinien przynieść dalszą poprawę na rynku pracy. Wskazuje na to nie tylko rosnąca liczba wakatów, ale też mocny spadek w kwietniu wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Wyniósł on 56,9 tys., podczas gdy prognozowano spadek o 42,5 tys.

Ciekawe dane napłynęły również o wynagrodzeniach. Nominalnie tygodniowe płace (z bonusami i premiami) wystrzeliły w marcu o 7 proc. R/R. Znacznie mocniej niż zakładał rynek. Ekonomiści prognozowali bowiem wzrost płac o 5,4 proc. R/R.

Droga do dalszego umocnienia funta jest wciąż otwarta. Przynajmniej do godziny 14:30, kiedy to zaczną spływać ważne dane z USA, które z pewnością będę miały decydujący wpływ na zachowanie pary GBP/USD w drugiej połowie dnia. To właśnie wtedy zostanie opublikowany kwietniowy raport o sprzedaży detalicznej (prognoza: 0,9% M/M). Trzy kwadranse później zostaną opublikowane dane o produkcji przemysłowej (prognoza: 0,5% M/M), czyli drugi ważny amerykański raport w dniu dzisiejszym.

Po południu, oprócz opisanych danych, warto jeszcze obserwować wystąpienia przedstawicieli Fed. Szczególnie zaplanowane na godzinę 14:00 polskiego czasu wystąpienie Bullarda i zaplanowane na godz. 20:00 wystąpienie Powella.