Kazuo Ueda, który został nominowany na przyszłego prezesa Banku Japonii, nie „spuścił bomby” na rynki finansowe. Jego dzisiejsze wysłuchanie w japońskim parlamencie zostało przyjęte stosunkowo spokojnie. Na parze USD/JPY obserwowaliśmy jedynie wzrost zmienności, co dobrze widać na wykresie 15-min., ale finalnie żadna ze stron nie zyskała przewagi, a układ sił na wykresie dziennym nie zmienił się.

Wykres USD/JPY (M15)

Wykres USD/JPY (D)

Wpływu na notowania nie miały również opublikowane w nocy dane inflacyjne za styczeń z Japonii. Te mieściły się w konsensusie. Dziś jeszcze potencjalnym impulsem dla USD/JPY mogą być popołudniowe dane z USA (szczególnie inflacyjne indeksy PCE) oraz wystąpienia przedstawicieli Fed.

Aktualna sytuacja na wykresie dziennym USD/JPY, pomimo zatrzymania wzrostów w okolicy 135 jenów, dalej wskazuje na przewagę strony kupującej, co wciąż każe oczekiwań kontynuacji wzrostów zainicjowanych w połowie stycznia br. Celem jest szeroka strefa oporu wokół 138 jenów. Plan minimum to natomiast atak na 38,2% zniesienie październikowo-styczniowych spadków, czyli na poziom 136,63.