Dane makro, wyniki spółek, odmrażanie gospodarek i wielka polityka. To wszystko będzie absorbować uwagę inwestorów w okresie od 4 do 10 maja br.
Trwa sezon wyników na Wall Street. W tym tygodniu 148 firm z indeksu S&P500 opublikuje wyniki kwartalne. Z dotychczas zaraportowanych wyników wychodzi, że w I kwartale zyski spółek spadły o 13,7 proc. rok do roku. I to nie jest jeszcze najgorsza wiadomość. Dużo gorsza jest ta, że spadek zysków oczekiwany jest w kolejnych kwartałach tego roku. I tak w II kwartale prognozuje się, że spadną one o 36,7 proc., w II kwartale o o 20,1 proc., a w czwartym o 9,4 proc. Stąd też teraz, gdy 12-miesięczny wskaźnik cena/zysk (P/E) dla akcji z indeksu S&P500 wynosi 20 i jest najwyższy od kwietnia 2002 roku, kupno akcji jest wątpliwą strategią.
Ten tydzień będzie niezwykle bogaty jeżeli chodzi o publikacje danych makroekonomicznych. Jak zawsze na początku każdego miesiąca, rozpocznie się on od publikacji indeksów PMI dla przemysłu i usług, a skończy comiesięcznymi danymi z amerykańskiego rynku pracy. Te ostatnie mają wg prognoz pokazać spadek zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA o 21 mln osób i skok stopy bezrobocia w kwietniu z 4,4 proc. do 16 proc.
Po drodze zostaną jeszcze opublikowane tygodniowe dane o wnioskach dla bezrobotnych i raport ADP nt. zatrudnienia w USA, a także chińskie dane o bilansie handlu zagranicznego za kwiecień. Można to wszystko jeszcze uzupełnić o posiedzenia Banku Anglii oraz Banku Rezerw Australii, serię danych z Niemiec, czy dane z rynku pracy w Nowej Zelandii. Tak naprawdę jednak, dane z amerykańskiego rynku pracy będą najbardziej się liczyć. I nie tylko z uwagi na skalę bezrobocia. Tylko z uwagi na... politykę.
Polityka to obecnie to, co stanowi dla rynków największe ryzyko. Prezydent Donald Trump traci w sondażach przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Recesja i rosnące bezrobocie mu nie pomoże. Jest oczywistym, że musi znaleźć winnego tej sytuacji. Najprościej więc wrócić do starego konfliktu z Chinami, obarczając je winną za pandemię koronawirusa. Dlatego na horyzoncie już można zobaczyć nową wojnę handlową, przemieszaną z walką o opanowanie pandemii. To naprawdę groźna mieszanka.
I został ostatni czynnik. Odmrażanie kolejnych europejskich gospodarek. Wydaje się jednak, że jest on już coraz bardziej wyeksploatowany. W końcu giełdy od Wielkanocy rosły m.in. z tego powodu.
Zastrzeżenie: Przedstawiony materiał ma charakter wyłącznie informacyjny i nie powinien być traktowany jako porada inwestycyjna. Poglądy, informacje lub opinie wyrażone w tekście należą wyłącznie do autora, a nie do jego pracodawcy, organizacji, komitetu lub innej grupy, osoby lub firmy.
Wyniki osiągnięte w przeszłości nie są wskaźnikiem przyszłych wyników.
Ostrzeżenie przed ryzykiem: Kontrakty CFD są instrumentami złożonymi i wiążą się z wysokim ryzykiem szybkiej utraty pieniędzy z powodu dźwigni finansowej. 75% and 75% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD odpowiednio z Tickmill UK Ltd i Tickmill Europe Ltd. Powinieneś rozważyć, czy rozumiesz jak działają kontrakty CFD i czy możesz sobie pozwolić na podjęcie wysokiego ryzyka utraty pieniędzy.
Kontrakty futures i opcje: Handel kontraktami futures i opcjami z depozytem zabezpieczającym wiąże się z wysokim stopniem ryzyka i może skutkować stratami przekraczającymi początkową inwestycję. Produkty te nie są odpowiednie dla wszystkich inwestorów. Upewnij się, że w pełni rozumiesz ryzyko i zachowaj odpowiednią ostrożność, aby nim zarządzać.