Ropa Brent po kilku dniach wzrostów napędzanych zaniepokojeniem inwestorów sytuacja na Bliskim Wschodzie, dziś koryguje ten ruch do góry.

Notowania ropy Brent cofnęły się do 80,32 USD z 81,68 USD w poniedziałek na koniec dnia. Samo cofnięcie ma miejsce z poziomu 200-dniowej średniej, która nieco wyżej wspiera opór tworzony przez lokalne maksimum notowań z 12 sierpnia (82,94 USD). To jednak jeszcze nie oznacza przejęcia kontroli nad rynkiem przez stronę podażową. Póki co to zwykła spadkowa korekta, a wspomniane opory za pewne będą jeszcze atakowane, bo strona wciąż dysponuje krótkoterminową przewagą na wykresie.

Sytuacja kupujących skomplikowałaby się dopiero w momencie, gdyby dzisiejsze spadki wyraźnie się pogłębiły, przez co dzisiejsza dzienna świeca zakryłaby w większości długa wzrostową świecę z wczoraj. Wówczas należałoby uznać, że doszło do „zabetonowania” okolic 82 USD, przez co w krótkim terminie szanse na wybicie wyżej staje się tam mało prawdopodobne, że popyt nawet nie będzie podejmował takiej próby. Wtedy wzrosłoby prawdopodobieństwo, że rynek ropy Brent na kilka tygodni, a może nawet do końca roku, pozostanie w ruchu bocznym ograniczonym od dołu przez silną strefę wsparcia 76,03-76,72 USD, a od góry właśnie przez strefę 81,99-82,94 USD.

Wykres dzienny Brent