Wzrost notowań ropy Brent do 83,71 USD oznacza, że nie tylko naruszenie strefy oporu 83,47-83,57 USD (dołek z 26 września i lokalne maksimum z 15 grudnia), ale przede wszystkim oznacza wydłużenie wzrostowej korekty. Jeżeli do końca dnia układ sił się nie zmieni i ropa Brent zakończy dzień zauważalnie powyżej 83,57 USD, to korekta powinna przyjąć formę zygzaka abc. W podstawowym scenariuszu fale a=c, a to oznaczać będzie wzrost nawet do 91,40 USD. Finalnie można przyjąć, że druga fala korekty sięgnie strefy 89,24-92,30 USD, jaką obecnie tworzy dołek z października br. i linia trendu spadkowego. Ta druga systematycznie się obniża i na początku stycznia zrówna się z oporem na 89,24 USD. Dlatego im wolniej ropa będzie odbijać w górę, tym potencjalnie mniejszy będzie zasięg tego ruchu.