Duża niespodzianką zakończyło się dzisiejsze, jednodniowe, posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Rada, ku zaskoczeniu wszystkich, obcięła stopy procentowe w Polsce o 50 punktów bazowych, sprowadzając główną z nich do rekordowo niskiego poziomu 0,50 proc.

pl_tickmill_08042020.jpg

Cięcie stóp było dużym zaskoczenie. Wszyscy analitycy ankietowani przez agencję Reutera prognozowali bowiem, że Rada pozostawi stopy bez zmian na kwietniowym posiedzeniu. Stopy miały też nie zmienić się na kolejnych posiedzeniach. Rynkowy konsensus zakładał, że pozostaną one stabilne do końca 2021 roku.

Obniżka była też sporym zaskoczeniem dla tych, jak autor tego wpisu, którzy dopuszczali możliwość ich przyszłej obniżki. Wydawało się bowiem, że RPP może się na nią zdecydować wtedy, gdy na horyzoncie pojawi się ryzyko głębszej recesji niż to teraz jest oczekiwane. To natomiast można będzie najwcześniej ocenić na początku maja, gdy zostaną opublikowane marcowe dane z polskiej gospodarki. Stąd też właśnie majowe lub nawet czerwcowe posiedzenie wydawało się bardziej odpowiednie do cięcia kosztu pieniądza niż kwietniowe.

Zaskoczenie widać również na rynku walutowym. Złoty natychmiast się osłabił. Główne waluty podrożały o około 2 gr.

USDPLNM1_08042020.png

EURPLNM1_08042020.png

I wprawdzie dalsza przecena złotego jest mało realne, szczególnie teraz gdy nastroje na rynkach globalnych się poprawiły, co w ostatnich dniach wspierało również złotego, ale wraz z trwałym pogorszeniem się nastrojów na świecie, co może mieć miejsce już po Wielkanocy, złoty znajdzie się pod presją sprzedających, a notowania EUR/PLN i USD/PLN mogą poszybować powyżej marcowych maksimów.