Wydarzeniem piątku na rynkach finansowych będzie publikacja danych makroekonomicznych z USA. Przede wszystkim raportu z amerykańskiego rynku pracy. To on bowiem stanowi klucz do oczekiwań odnośnie przyszłych decyzji Fed ws. stóp procentowych. W efekcie będzie miał wpływ na to, jak rynki wycenią prawdopodobieństwo obniżki kosztu pieniądza przez Fed już na marcowym posiedzeniu.

Dane zostaną opublikowane o godzinie 14:30. Według prognoz w grudniu stopa bezrobocia w USA wzrosła do 3,8 proc. z poziomu 3,7 proc. w listopadzie, zatrudnienie w sektorze pozarolniczym zwiększyło się o 170 tys., a roczna dynamika płacy godzinowej wyhamowała do 3,9 proc. z 4 proc. miesiąc wcześniej. Wyższe bezrobocie, niższe zatrudnienie i niższa dynamika płac zwiększą oczekiwania na wcześniejsze luzowanie polityki monetarnej, tym samym stanowiąc wsparcie dla cen akcji na Wall Street, a w ślad za tym również na innych giełdach. W tym miejscu warto od razu podkreślić, że dane jednocześnie nie mogą być bardzo złe, bo wtedy owszem zwiększyły by prawdopodobieństwo obniżek, ale też wywołałyby strach przed recesją, co mogłoby pociągnąć indeksy na Wall Street w dół.

Powyższe zależności działają również w drugą stronę. Mocny amerykański rynek pracy przesunie oczekiwania cięcia stóp na kolejne posiedzenie, stanowiąc jednocześnie negatywny bodziec dla giełd i przedłużając trwającą na nich w ostatnich dniach spadkową korektę.

Oprócz opisanych danych dziś jeszcze zostanie opublikowany grudniowy indeks ISM dla sektora usług w USA (prognoza: 52,6 pkt.) i listopadowe dane o zamówieniach w przemyśle (prognoza: 2,1 proc.). To ważne raporty, ale w zestawieniu z raportem z rynku pracy, będą jedynie wzmacniać lub osłabiać reakcję na ten raport.

Wykres dzienny EUR/USD