Poniedziałek 4 września jest dniem wolnym w USA. Tego dnia Amerykanie celebrują Święto Pracy. Tamtejsze rynki finansowe są więc zamknięte. W kalendarzu brak również danych makroekonomicznych zza oceanu.

Dzień wolny w USA zwykle oznacza mniejszą zmienność na rynkach globalnych. I tak dziś powinno faktycznie być. Szczególnie, że jednocześnie na poniedziałek nie są zaplanowane bardzo ważne raporty makroekonomiczne z innych stron świata. Dziś wyjątkiem są tylko Chiny, gdzie za sprawą silnego odbicia na giełdzie firm związanych z przeżywającym kryzys chińskim rynkiem nieruchomości, indeksy giełd w Szanghaju i Hong Kongu poszybowały w górę o ponad 2 proc.