W tym tygodniu emocje inwestorów, szczególnie tych na rynku surowcowym, mocno rozgrzewa trwająca od piątku wojna między Izraelem a Iranem. Tak naprawdę jednak ten tydzień na globalnych rynkach finansowych upłynie przede wszystkim pod znakiem decyzji banków centralnych. Bo o ile doniesienia z Bliskiego Wschodu mają duży, ale mimo wszystko głównie krótkoterminowy wpływ na rynki, to sygnały wysłane przez banki centralne będą kluczowym czynnikiem determinującym zachowanie rynków w średnim terminie.

Dziś decyzję ws. polityki monetarnej podjął Bank Japonii. Zgodnie z prognozami pozostawił on główną stopę na poziomie 0,50 proc. Oczekuje się, że bank może wrócić do podwyżek stóp na początku 2026 roku. Za takim powrotem wciąż przemawia fakt, że inflacja bazowa CPI w Japonii (obecnie 3,5 proc. R/R) jest znacząco powyżej celu inflacyjnego na poziomie 2 proc.

Za opóźnieniem podwyżki przemawiają relatywnie słabe wyniki japońskiej gospodarki, utrzymująca się niepewność w związku z cłami nakładanymi przez Trumpa na japońskie towary eksportowane do USA, a ostatnio również niepewność w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie.

Na dzisiejszym posiedzeniu Bank Japonii zdecydował również o spowolnieniu tempa redukcji skupu obligacji od przyszłego roku.

W środę o stopach procentowych będzie decydował Bank Szwecji i amerykański Fed. Oczekuje się, że w Szwecji zostaną one obniżone o 25 punktów bazowych (pb), co sprowadzi główną stopę do poziomu 2 proc. Stóp natomiast nie zmieni Fed, pozostawiając przedział wahań dla stopy funduszy federalnych na poziomie 4,25-4,50 proc. W opinii rynku, przeciwko cięciu stóp w USA już teraz przemawia niepewność związana z cłami. Szczególnie, że jednocześnie amerykański rynek pracy wciąż jest relatywnie mocny, przez co nie ma dużej presji na obniżanie oprocentowania kredytów. Większość analityków i ekonomistów zakłada, że Fed wróci do obniżek na wrześniowym posiedzeniu.

Główne wydarzenia tygodnia 16-20 czerwca 2025

W czwartek decyzje ws. polityki monetarnej będą zapadać m.in. w Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii. Zgodnie z ostatnimi prognozami Bank Anglii pozostawi główną stopę na poziomie 4,25 proc., Bank Norwegii utrzyma ją na poziomie 4,50 proc., natomiast Narodowy Bank Szwajcarii w reakcji na deflację w jakiej znalazła się szwajcarska gospodarka, obniży główną stopę o 25 punktów bazowych do zera. 

Tydzień banków centralnych zamknie Ludowy Bank Chin, który w piątek podejmie decyzję ws. stóp procentowych w Państwie Środka. Oczekiwane jest ich utrzymanie na obecnych poziomach.