Ten tydzień rozpoczął się od nowej fali obaw o ekonomiczne konsekwencje trwającego w Europie kryzysu energetycznego. I ten sam temat go zamknie, bo w piątek 9 września odbędzie się nadzwyczajny szczyt ministrów energii Unii Europejskiej właśnie w sprawie trwającego kryzysu energetycznego, podczas którego przedstawione zostaną rozwiązania mające złagodzić lub nawet częściowo zażegnać trwający kryzys energetyczny. Jednak drugim ważnym tematem na rynkach finansowych będą banki centralne. W tym tygodniu o polityce będzie decydowała zarówno Rada Polityki Pieniężnej (RPP), jak i Europejski Bank Centralny (ECB).

Podwyżka w czwartek stóp procentowych w Eurolandzie o 50 punktów bazowych jest dla rynków punktem wyjścia. Teraz trwa wielkie zastanawianie, czy bank zdecyduje się na ruch o 75 punktów bazowych. Wiele wskazuje za tym, że tak się stanie, ale pewności nie ma. Doskonale widać to w ankiecie agencji Reutera, gdzie na ruch o 75 punktów wskazuje 49 proc. pytanych.

Mniejsza niepewność jest jeżeli chodzi o decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Oczywiście szybująca inflacja, która do tego okazała się dla analityków dużym zaskoczeniem, tak samo jak perspektywa 20-procentowej inflacji na początku 2023 roku i ostatni mocny skok płac w Polsce, to wszystko argumenty za podwyżką stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Tyle tylko, że Rada na to się nie zdecyduje. Takie wnioski można wysnuć po tym, gdy najbardziej jastrzębio nastawieni członkowie Rady zaczęli ostatnio podważać sens kolejnej dużej podwyżki. Stąd też prawdopodobnie RPP podniesie stopy o 25 punktów bazowych i tym samym zakończy cykl podwyżek.