Ten tydzień, który z uwagi na dzień wolny w poniedziałek (Poniedziałek Wielkanocny), będzie na rynkach finansowych tygodniem skróconym, jednocześnie będzie obfitował w mnogość danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki. Raporty te dadzą inwestorom pełen obraz sytuacji polskiej gospodarki w marcu. Jak również tego, jaki pośredni wpływ na nią miał atak Rosji na Ukrainę.

W marcu inflacja konsumencka w Polsce wystrzeliła do 11 proc. Ten wynik był w dużej mierze obniżony przez rządowe tarcze inflacyjne. Bez tego inflacja byłaby nawet o 3 punkty procentowe wyższa i prawdopodobnie sięgnęłaby około 14 proc. I to nie byłby koniec. Można szacować, że szczyt inflacji przypadłby na połowę roku i ukształtował się gdzieś w okolicach 16 proc.

Dziś o godzinie 14:00 zostaną opublikowane dane o inflacji bazowej w Polsce, czy bez wpływu cen żywności i energii. Szacuje się, że w marcu wzrośnie ona do 6,9-7,0 proc. z 6,7 proc. w lutym.

W czwartek rynki dowiedzą się, jak w marcu kształtowała sięinflacja producencka (PPI), produkcja przemysłowa oraz zatrudnienie i płace wfirmach w marcu, a także kwietniowe dane o koniunkturze konsumenckiej.

Ten bogaty w publikacje makroekonomiczne tydzień zamkną marcowedane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowalno-montażowej oraz kwietniowyraport o koniunkturze gospodarczej w Polsce.