Od końca marca US500 znajduje się pod presją podaży. Początkowo to była tylko realizacja zysków po mocnym skoku notowań w drugiej połowie marca, ale teraz w zachowanie amerykańskiego rynku akcji wkradł się strach przed podwyżkami stóp procentowych i sytuacja techniczna na wykresie stała się już groźna. Prawie połowa marcowego odbicia została zniesiona, co może otwierać drogę do dalszych spadków.

Dziś ten strach przed wzrostem stóp procentowych podgrzać mogą dane o inflacji konsumenckiej w USA. Zostaną one opublikowane o godzinie 14:30. Oczekuje się, że w marcu inflacja przyspieszyła do 8,5% z 7,9% R/R , a inflacja bazowa do 6,6% z 6,4% R/R. Rynek jest jednak przygotowany na jeszcze wyższe odczyty.

Sytuacja na wykresie dziennym US500 wskazuje, że to jest ostatni moment na obronę przed znaczącym pogłębieniem spadków. Jeżeli stronie popytowej nie uda się obronić 50% zniesienia marcowych wzrostów to w drugiej połowie miesiąca przez Wall Street może przetoczyć się fala wyprzedaży, która zepchnie notowania w kierunku 4200.

Wykres dzienny US500

Co może pomóc uratować sytuację na US500? Niewątpliwiemniejszy od prognoz wzrost inflacji w USA byłyby takim czynnikiem. Tyle tylko,że to mało prawdopodobne. Dlatego jak coś ma ustrzec Wall Street przed spadkamiw oczekiwaniu na majową podwyżkę stóp procentowych przez Fed, to raczej zrobi tostartujący już jutro sezon publikacji wyników za I kwartał br. Spółki w dalszymciągu powinny się chwalić dobrymi wynikami.