Zgodnie z prognozami Bank Japonii dziś w nocy nie zmienił stóp procentowych, pozostawiając stopę O/N w przedziale 0,0-0,1 proc. Wyniki posiedzenia Banku Japonii stały się pretekstem do dalszego osłabienia japońskiego jena. Kurs USD/JPY przebił dziś poziom 156 jenów i jest najwyższy od 34 lat.

Sytuacja na wykresie dziennym USD/JPY jest dość jednoznaczna. Kurs znajduje się w silnym trendzie wzrostowym, brakuje silnych oporów i jedynie utrzymujące się spore wykupienie każe zachować ostrożność w otwieraniu nowych długich pozycji.

Jako, że od strony czynników fundamentalnych obecnie trudno wskazać te, ktore teraz przemawiałyby za umocnieniem jena, więc ewentualna spadkowa korekta na USD/JPY musialaby być pochodną silniejszego osłabienia amerykańskiego dolara. Tyle tylko, że na to też jakoś się teraz nie zanosi. Ujawnione wczoraj przy okazji publikacji raportu o PKB USA inflacyjne strachy sprawiają, że oczekiwana pierwsza obniżka stóp procentowych przez Fed wciąż odsuwa się w czasie, co nie daje zbyt dużej przestrzeni do osłabienia dolara.

Dziś w nocy jeszcze jeden czynnik mógł wpływać na gorsze postrzeganie jena. Mianowicie, opublikowane dane inflacyjne z Tokio. W kwietniu inflacja bazowa CPI w regionie obejmującym stolicę Japonii obniżyła się do 1,6 proc. z 2,4 proc. R/R w marcu, co było spadkiem większym niż zakładali analitycy (2,2 proc. R/R).