Dziś w nocy Ludowy Bank Chin wprawdzie zgodnie z prognozami pozostawił jednoroczną stopę pożyczkową na poziomie 3,45 proc., ale jednocześnie dokonał większej niż zakładał rynek obniżki 5-letniej stopy pożyczkowej. Obciął ją do 3,95 proc. z 4,20 proc., podczas gdy oczekiwano jej cięcia do 4,10 proc.

To prawdopodobnie nie jest ostatnie łagodzenie polityki pieniężnej w Państwie Środka. Ta druga największa gospodarka świata zmaga się obecnie z deflacją, która obok kryzysu na rynku nieruchomości i odpływu inwestycji zagranicznych, najmocnej ciąży chińskiej gospodarce. Stąd można oczekiwać, że władze w Pekinie dążąc do wsparcia słabnącego wzrostu gospodarczego mogą w dalszej części roku zdecydować się na koleną obniżkę stóp, jednocześnie obniżając stopę rezerw obowiązkowych dla banków. Prawdopodobieństwo takiego luzowania monetarnego wzroście szczególnie wtedy, gdy główne banki centralne świata wreszcie zaczną obniżać stopy procentowe.