Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami amerykańskich indeksów (DJIA +0,56 proc.; S&P500 +0,93 proc.; Nasdaq +1,53 proc.), co dziś miało pozytywne przełożenie na zachowanie większości giełd azjatyckich. Szczególnie, że nastroje podbił jeszcze Ludowy Bank Chin, obniżając 7-dniową stopę repo o 10 punktów bazowych do 1,90 proc. Liderem wzrostów w Azji jest Nikkei, który nie tylko zakończył krótką zeszłotygodniową korektę, ale wybił się ponad ostatnie szczyty i przekroczył poziom 33 tys. punktów.

Wtorkowy poranek przynosi również wzrosty notowań bitcoina, niewielkie odreagowanie wczorajszych mocnych spadków cen ropy i niewielki wzrost cen złota.

Na rynku walutowym obserwujemy wzrost notowań EUR/USD, które ponownie próbują zaatakować okolice 1,08. Dolar jednocześnie traci do funta, a także do australijskiego i nowozelandzkiego dolara, ale pozostaje stabilny w relacji do japońskiego jena. Kurs USD/JPY już 2 tygodnie pozostaje w przedziale wahań 138,50-140,40. Na fali lepszych nastrojów i wzrostu EUR/USD umacnia się polski złoty.

Wydarzeniem wtorku na rynkach będzie popołudniowa publikacja majowych danych inflacyjnych z USA. Będą one szczególnie ważne w kontekście rozpoczynającego się dziś dwudniowego posiedzenia FOMC. Dziś zostaną opublikowane jeszcze m.in. raporty z brytyjskiego rynku pracy (bezrobocie, zasiłki, wynagrodzenia), finalne dane o inflacji konsumenckiej w Niemczech i Hiszpanii, indeks instytutu ZEW dla Niemiec, a z Polski napłyną kwietniowe dane nt. bilansu płatniczego.