W niedzielę, 23 lutego, w Niemczech odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne. Ostatnie sondaże sugerują, że wygra jest opozycyjna CDU/CSU, zdobywając około 28-30 proc. głosów. Na drugim miejscu będzie populistyczna AFD z poparciem na poziomie około 20 proc. Na trzecim i czwartym miejscu rządzące obecnie partie SPD (około 16 proc.) i Zieloni (13-14 proc.).

Ostatnie tygodnie to okres mocnych na wzrostów DE40. Jednym z kilku czynników napędzających te wzrosty była właśnie "gra pod wybory". Stąd hołdując starej giełdowej zasadzie: kupuj plotki, sprzedawaj fakty, nie jest wykluczone, że wybory staną się pretekstem do realizacji zysków. I to niezależnie od tego, jakie będą ich wyniki.

Wykres dzienny DE40

Co więcej, nie jest wykluczone, że taka realizacja zysków na DE40 rozpoczęła się już w ostatnią środę i będzie przedłużona na przyszły tydzień. Ryzyko takiej głębszej korekty na niemieckim rynku akcji wzrośnie zwłaszcza wtedy, gdyby po wyborach się okazało, że proces układania nowej koalicji rządowej w Niemczech będzie bardzo długi. A tak się stanie, jeżeli przyszła koalicja miałby się składać nie z dwóch, ale z trzech partii. Dodatkowo inwestorzy źle przyjeliby wyniki wyborów w których prowadząca w sondażach CDU/CSU otrzymała wynik poniżej 30 proc., a skrajnie prawicowa AfD zbliżyła się do 25 proc. Oczywiście każde przetasowanie na pierwszych trzech miejscach, wzglem tego co obecnie pokazują sonadaże przedwyborcze, również będzie dużym zaskoczeniem i wywoła duże emocje na rynkach finansowych.