Dziś Amerykanie wybiorą nowego prezydenta USA. W czwartek natomiast o stopach procentowych w USA będzie decydowała amerykańska Rezerwa Federalna (Fed). Jak wyniki wyborów wpłyną na decyzję Fed?

Kamala Harris czy Donald Trump? Jak wybór Amerykanów wpłynie na listopadową decyzję Fed ws. polityki monetarnej? Otóż, wyniki wyborów na czwartkową (7 listopada 2024) decyzję Fed nie wpłyną.

Niezależnie od tego, kto zostanie nowym prezydentem USA (i czy do czwartku poznamy nowego prezydenta USA), Fed na najbliższym posiedzeniu obnizy stopy procentowe w USA o 25 pb (zgodnie z rynkowymi przewidywaniami), sprowadzając przedział wahań dla stopy funduszy federalnych do poziomu 4,50-4,75 proc. z obecnego poziomu 4,75-5,00 proc.

Wyniki wyborów prezydenckich mogą natomiast mieć wpływ na przyszłe decyzje Fed i ścieżkę luzowania polityki monetarnej w USA.

W przypadku wygranej Kamali Harris przyjmuje się, że będzie to prosta kontynuacja polityki prowadzonej przez Joe Bidena, stąd swoją politykę również będzie kontynuował Fed. Bank centralny będzie po prostu realizował strategię, którą wskazał we wrześniu, lekko ją jedynie korygując w zależności od sytuacji gospodarczej.

W przypadku wygranej Donalda Trumpa już tak łatwo może nie być. Niektórzy analitycy zwracają uwagę, że jego prezydentura może oznaczać wzrost stymulacji fiskalnej i deficytu, co w konsekwencji przełoży się na wzrost inflacji, a więc może też ograniczyć skalę obniżek stóp procentowych przez Fed.

To jednak nie wszystko. Innym źródłem niepewności ws. polityki monetarnej jest to, że w 2026 roku kończy się kadencja szefa Fed Jerome Powella, a Trump już wcześnie zapowiedział, że nie powoła go na kolejną kadencję.