Został miesiąc do marcowego posiedzenia Fed. Kolejnego kluczowego posiedzenia z punktu widzenia rynków finansowych. I nie chodzi o samą decyzję ws. stóp procentowych, bo tu raczej niespodzianki nie będzie, ale o to co znajdzie się w nowych prognozach makroekonomicznych i przede wszystkim nowych projekcjach stóp procentowych. Od tego będzie zależała koniunktura na giełdach w kolejnych miesiącach.
Tymczasem w nieco ponad dwa tygodnie na rynkach bardzo dużo się zmieniło ws. polityki monetarnej w USA. Jeszcze pod koniec stycznia rynek łudził się nadzieją, że wobec spadającej od pół roku inflacji, marcowe posiedzenie będzie ostatnim na którym władze monetarne zdecydują się na zaostrzenie polityki pieniężnej. Oczekiwano, że główna stopa funduszy federalnych wzrośnie wówczas o 25 punktów bazowych (pb) do 4,75-5,00 proc.
Publikowane później mocne dane makro, w tym przede wszystkim dane z rynku pracy, wywróciły ten stolik z oczekiwaniami inwestorów. I to wielokrotnie. Obecnie rynkowy konsensus mówi o wzroście stóp minimum do 5,25-5,50 proc. na majowym posiedzeniu. Pojawiają się również pierwsze głosy, że finalnie stopy mogą przekroczą 6 proc.
Perspektywa większych i dłużej trwających podwyżek stóp za oceanem, a co się z tym wiąże również odsunięcia w czasie terminu ich przyszłych obniżek, w teorii nie jest korzystną opcją dla inwestorów. I tu następuje duża niespodzianka. To przesunięcie oczekiwań nie sprowokowało masowej ucieczki z rynku akcji i innych ryzykownych aktywów w kierunku dolara. Owszem spadki są, a dolar jest mocniejszy niż na początku miesiąca, ale zmiany są dość ograniczone.
Indeks S&P500 cofnął się z okolic 4200 pkt. do 4079,1 pkt. w piątek na koniec dnia. Łącznie o 2,8 proc., po tym jak w styczniu urósł on o 6,2 proc., a od październikowego dołka o ponad 20 proc. Technologiczny Nasdaq, który jest najbardziej wrażliwym indeksem na kwestię stóp, spadł o 3,9 proc., po tym jak w samym tylko styczniu urósł o 10,7 proc. Podobnie prezentuje się sytuacja z dolarem. Kurs EUR/USD, po tym jak między końcem września a początkiem lutego wystrzelił z 0,9536 do 1,1033 dolara, cofnął się do 1,06-1,07 dolara.
Tak stosunkowo niewielka reakcja na tak dużą zmianę oczekiwań odnośnie polityki Fed jednoznacznie wskazuje, że jesienią doszło do odwrócenia długoterminowych nastrojów na rynkach. Świadczy o tym również fakt, że wraz z rosnącym prawdopodobieństwem wyższy stóp, jednocześnie spada prawdopodobieństwo recesji w USA. I być może jest gdzieś próg bólu, którego osiągnięcie załamie rynki, ale póki co, to co wydarzyło się w lutym należy traktować jako zwykłą korektę w trendzie wzrostowym na giełdach i korektę osłabienia dolara. Nic więcej.
(Artykuł został opublikowany w GG Parkiet)
Zastrzeżenie: Przedstawiony materiał ma charakter wyłącznie informacyjny i nie powinien być traktowany jako porada inwestycyjna. Poglądy, informacje lub opinie wyrażone w tekście należą wyłącznie do autora, a nie do jego pracodawcy, organizacji, komitetu lub innej grupy, osoby lub firmy.
Wyniki osiągnięte w przeszłości nie są wskaźnikiem przyszłych wyników.
Ostrzeżenie przed ryzykiem: Kontrakty CFD są instrumentami złożonymi i wiążą się z wysokim ryzykiem szybkiej utraty pieniędzy z powodu dźwigni finansowej. 75% and 75% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD odpowiednio z Tickmill UK Ltd i Tickmill Europe Ltd. Powinieneś rozważyć, czy rozumiesz jak działają kontrakty CFD i czy możesz sobie pozwolić na podjęcie wysokiego ryzyka utraty pieniędzy.
Kontrakty futures i opcje: Handel kontraktami futures i opcjami z depozytem zabezpieczającym wiąże się z wysokim stopniem ryzyka i może skutkować stratami przekraczającymi początkową inwestycję. Produkty te nie są odpowiednie dla wszystkich inwestorów. Upewnij się, że w pełni rozumiesz ryzyko i zachowaj odpowiednią ostrożność, aby nim zarządzać.